EKO-sztuka pakowania... opakowań |
Zawsze interesowałem się śmieciami... W tym sensie, że ciekawiło mnie, co się dzieje z wieloma rzeczami
(a raczej pozostałościami po nich) POTEM - jak je już zużyjemy. Dawniej rzeczy były wielokrotnie przetwarzane
- teraz je wyrzucamy i nie myślimy o nich. Ja myślę, że trzeba o nich myśleć - i COŚ z nimi robić. Mój Dziadek
(jakieś 50 lat temu) na przykład wciąż wyciągał gwoździe z desek, prostował je na kowadle i ostrzył na szlifierce
na korbkę, po czym używał jak nowe. Ja też tak mam, chociaż raczej je zbieram i pakuję w stalowe puszki, aby
oddać je jako złom. Chociaż jeszcze w latach 80. XX w., gdy rozbudowywaliśmy nasz
dom - robiłem tak samo, tyle że szlifierka była już elektryczna... Prostowałem różne druty i pręty na zbrojenia,
dzięki którym moje murowane wyczyny nie pękają. Co się da - kompostuję.
Wszelkie plastiki zbieram starannie i oddaję na tzw. "suchą frakcję":
butelki PET skręcam, osobno zbieram nakrętki, inne opakowania grupuję i wsadzam jedne w drugie
(co drastycznie zmniejsza ich objętość). Papiery (gazety
i czasopisma - po wyciągnięciu zszywek! - oraz ulotki, reklamy, paragony, notatki zakupowe, torebki i inne takie
papierowe śmieci) pakuję w kartony po winie (przyniesione z marketów, idealne, bo obejmujące popularny format A4)
i wystawiam na ulicę; to przecież makulatura, cenny surowiec... Szkło odwożę
do specjalnych zbiorników, dbając żeby przezroczyste wrzucić osobno, a kolorowe - osobno. Wymyśliłem sporo
"patentów" na to zbieractwo, sposobów i tricków - dzielę się nimi serdecznie i DARMOWO na tej witrynie,
którą sam wykonałem i rozwijam. Po prostu - moja osobista Akademia Odpadowa (bo są
i inne). Zapraszam! Dlaczego nasze ODPADKI są tak bezładną i marnotrawną przestrzennie masą, są tak nieuporządkowane i wyrzucane z domu w koszmarnym CHAOSIE? - Trzeba wyrzucić śmiecie! Ktoś łapie kubełek, do którego wyrzuca się wszystko "jak leci", a który się właśnie zapełnił (w takim systemie ZAWSZE błyskawicznie się zapełnia! U mnie to trwa znacznie dłużej.). Wywala to do śmietnika, który też już jest pełen... Ale co tam, pewnie niedługo przyjedzie śmieciara i wszystko to zabierze precz... Na rozłożyste wysypisko, z dala od naszych oczu (i nosów). |
|
Ja tak nie robię. Swoje odpadki segreguję - i PAKUJĘ. Odkąd pamiętam
(a to już ponad pół wieku...). Duża ich część da się przetworzyć - żeby jednak doczekać do terminu odbioru tzw.
"frakcji suchej" (zabierają co dwa tygodnie), muszę
zmniejszyć objętość tego wszystkiego. A więc - SPAKOWAĆ. ROBIĘ WSZYSTKO (we własnym zakresie), żeby moich śmieci było MNIEJ. SEGREGUJĘ je i PAKUJĘ. W naszym niemądrym świecie UŻYWANIA i WYRZUCANIA - tyle właśnie mogę zrobić. Jeśli muszę - UŻYWAM i ZUŻYWAM rzeczy - ale pakuję to, co po nich zostało. Co się daje, przerabiam sam (złom sprzedaję, kuchenne czy ogrodowe odpadki kompostuję, rzeczy drewniane i część papieru palę w kominku - to akurat mogę). Ludzie mówią, że nie mogą segregować odpadków, bo w ich (zwykle niewielkich) mieszkaniach nie ma miejsca. NIEPRAWDA! Polecam moje "patenty", dzięki którym można pokonać tę sprzeczność. Inna wymówka - Nie mam czasu! Ileż czasu marnujemy na bzdurnych czynnościach - a kilku minut na uporządkowanie odpadków to już nam SZKODA? Zapewniam: warto, satysfakcja potem jest ogromna. PAKOWANIE NIE BOLI... Posprzątane, spakowane! Jest takie powiedzenie (taka PRAWDA): "Jeżeli ratujesz czyjeś życie, ratujesz cały świat!". Ja podsuwam taką prawdę: Jeżeli zadbasz o swoje śmieci, zadbasz o CAŁY ŚWIAT! |
jkw* |
PS. Jeden z pierwszych moich gości, stary-nowy znajomy (nowy, bo zjawił się przez fejsa), napisał: Veni vidi ego usus |
Polecam fajny serwis - Śmiecenie odpada |
35 stopni w cieniu. Na razie jest super, nie?
|
|
mały zbiorek tak się rozrósł, że jego prezentacja "przy okazji" straciła sens. W domenie eko-znaki.pl jest teraz osobna witryna, gdzie prezentuję grubo ponad 8 tysięcy znaków we własnym opracowaniu (wynajdywanie, preparowanie, czyszczenie, naprawa, wyostrzanie, standaryzacja skali i białego tła, kompozycje na stronach i podstawowe opisy ilustracji i plików). Ogląda się smacznie, zapraszam. |
home |
makulatura |
metale |
plastik |
biomasa |
inne odpadki |
eko znaki |
partnerzy | blog |
o mnie |
© 2009/2015 Witrynę 'sztuka pakowania' zaprojektował i prowadzi Jan Krzysztof Wasilewski (jkw), LoftSoft, Lublin, PL/EU |
Co ja robię w sieci? |